Pokazy Pirotechniczne na Stadionie Narodowym
Wczoraj na Warszawskim Stadionie Narodowym odbył się niesamowity pokaz sztucznych ogni, który połączony z koncertami, innymi pokazami oraz wieloma atrakcjami dla dzieci. Mimo późnej pory całe wydarzenie stało się bardzo rodzinnym wydarzeniem.Każdy z trzech konkursowych pokazów pirotechnicznych zaczynał się od utworu Edvarda Griega "In the hall of the mountain king", a następnie kontynuowane były pokazy według programów, każdej z grup. Fajerwerki można było oglądać dopasowane do zespołów tkj.: Nightwish, E.S. Posthumus i nawet Abba.
Harmonogram imprezy:
17:30 - Otwarcie bram
18:00 - Występy, konkursy, atrakcje dla najmłodszych
20:00 - Pokazy akrobacji motocyklowych FMX (40 min)
20:55 - Zapowiedź festiwalu
21:00 - Intro - show laserowe
21:05 - I Pokaz konkursowy - Joho Pyro z Finlandii
21:20 - Koncert Donatan i Cleo
21:50 - Intro - show laserowe
21:55- II Pokaz konkursowy - Mirnovec Pirotechnika z Chorwacji
22:10 - Występ Kasi Szubert na SKrzypcach Elektrycznych
22:40 - Intro - show laserowe
22:45 - III Pokaz konkursowy - Jost z Austrii
23:00 - Teatr Ognia
23:20 - Ogłoszenie wyników konkursu pirotechnicznego i wręczenie nagród
23:30 - Finałowy Pokaz (show laserowe oraz pokaz pirotechniczny)
Niestety osoby zainteresowane pokazami akrobacji motocyklowych FMX, które chciały rozpocząć zabawę od nich i przyszły na 20:00, musiały się rozczarować, gdyż pokazy odbyły się dużo wcześniej i trwały 15 min zamiast obiecanych w harmonogramie imprezy 40 min.
Pomiędzy pokazami zaplanowany był koncert Donatan i Cleo, gdzie przez pół godziny zdążyli zaprezentować sporą część swojego repertuaru. Koncert zakończył się licytacją zdjęcia z artystami na operację dla pewnej nastolatki, a wśród tłumu zaczęły chodzić harcerki z puszkami zbierając na ten cel.
Wpadki organizacyjne, wymienię w punktach bo było ich sporo:
- niezsynchronizowany dźwięk ze sceny (podwójny głos prowadzącego)
- nieprzygotowany prowadzący, który nie wiedział co ma zrobić ze swoim czasem i nie potrafił zaangażować publiczności
- pokaz akrobacji motocyklowych dużo wcześniej (bez żadnej informacji) i trwający dużo krócej (25 min krócej niż planowano)
- problemy z ochroną - myślę, że bez większego problemu można było wejść na teren imprezy z niebezpiecznymi przedmiotami i bez biletu
- brak obiecanego przewodnika , albo chociaż punku informacyjnego
- za mała strefa gastronomiczna (tak zwany ogródek piwny), gdzie pomijając ceny (hot-dog w cenie 20 zł), było duże natężenie ludzi
- przesunięcie czasowe względem harmonogramu (impreza zakończyła się prawie godzinę później niż zostało to zaplanowane)
Podsumowując same pokazy pirotechniczne były warte obejrzenia i jak najbardziej polecam tych artystów, jeśli jednak chodzi o organizację wydarzenia było ono bardzo źle przygotowane.
Cenna:
Bilety w przedsprzedaży kosztowały od 25 zł za osobę.
Dostępne też były bilety VIPowskie.
Wystrzałowo
OdpowiedzUsuń