3-gwiazdkowy Hotel w stolicy Słowacji z zewnątrz prezentuje się czysto i schludnie z parkingiem przed głównym wejściem.
Sama trasa do hotelu pozostawia wiele do życzenia. Jedzie się przez wielkie doły jakby polną drogą. Budynek otaczają klimatyczne rozpadające się chaty i złomowisko, co nie wpływa zbyt dobrze na odbiór miejsca.
Wewnątrz znajduje się ładnie urządzona restauracja z barem. Jednak odechciewa się jeść po wejściu do pokoju. W pokoju był zaduch oraz bród.
Wymagania, aby zdobyć 3 gwiazdki: zainstalowana klimatyzacja w pokoju, codzienna wymiana pościeli i ręczników oraz sprzątanie pokoi, restauracja w hotelu, czasami salon odnowy i siłownia, obsługa powinna władać 2 językami obcymi.
Idąc po kolei 3-gwiazdkowymi wytycznymi, które nie zostały spełnione: pokój nie był klimatyzowany, pościel nie była zbyt czyta na nasz przyjazd, ręczników brak, dywan był pełny piachu, obsługa powinna władać 2 językami obcymi, możliwe, że tak było lecz na pewno nie był to ani angielski, ani niemiecki.
Łazienka była brudna i bardzo mała, pojawiały się też problemy z ciepłą wodą.
Osobiście bardzo nie polecam tego hotelu. W podobnej cenie udało nam się wynająć pokój w Wiedniu, który był o niebiańsko lepszym standardzie niż ten.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz