środa, 11 maja 2016

Heide Park, Soltau

ROLLERCOASTERY ******

Tak na 6 gwiazdek!!! Tak bardzo polecam, oczywiście trzeba lubić takie zabawy, ale...
było super :) Dlatego polecam, idealne miejsce na dłuższy weekend.

Krake

Krake


Mocne wrażenia to z Krake, jeden ze sztandarowych rollercoasterów, w Hide Parku. Duże kolejki, jednak są jak najbardziej wartę tego co oferuje Krake, czyli niezłej jazdy, z wielką szybkością, prosto w paszcze bestii.
Po drodze jest możliwość wzięcia udziału w Krake Live, to było coś w rodzaju domu strachów, też polecam.

Flug der Dämonen


Drugą prawdziwą atrakcją tego parku jest Flug der Dämonen. Niesamowity i niesamowity... było tak ekstra, że wychodząc w szoku, robiliśmy zdjęcia, które wyszły... jak wyszły, czyli niezbyt dobrze :P ale sam rollercoaster BARDZO POLECAM! Bardzo wygodne siedzenia i pasy mocujące, które trzymają w odpowiedniej pozycji. Siedząc na bokach kolejki podczas obrotu robi się bardzo szeroką spiralę, dodatkowym efektem jest to, że jedzie ona stosunkowo wolno.


Mountain-Rafting, bardzo dobry sposób na zrelaksowanie się po wystrzałowych rollercoasterach. Jak najbardziej na upalne dni, świeża bryza z wodospadów i otaczającej wody doda sił na resztę wycieczki. Odradzam zabierania ze sobą pluszaków, miałam niestety wątpliwą przyjemność oglądania zagłady pięknego misia, który po zmoczeniu już nie był taki słodki i puchaty ;)


Colossos jest drewnianą kolejką, której nie może zabraknąć w porządnym parku rozrywki jednak szczerze mówiąc bardziej podobał mi się Wodan z Europa Parku.

Limit


Limit to podwieszany rollercoaster, który robi na prawdę duże wrażenie. Niesamowite uczucie kiedy nogi wiszą bezwładnie, a pod sobą widać jedynie ziemie, czuć dreszczyk emocji.

Panorama, a na środku kopuła Restauracji Capitol

Restauracja Capitol


Restauracja Capitol Pizza-Pasta, w której można było po opłaceniu wejściówki jeść i pić do oporu. Do wyboru wiele dań, głównie pizza, makarony, ale także wiele pysznych składników do sałatek. Restauracja ma wiele miejsca wewnątrz, ale również wychodzi na zewnątrz gdzie można zjeść w towarzystwie łabędzi oraz kaczek. Miłe zwierzątka, które jak tylko zwęszą jedzonko zaczynają kręcić się w pobliżu.


La Ola, to karuzela głównie dla dzieci i młodzieży, osadzona w wiosce Majów. Fajnie wykonane dekoracje, dzięki czemu czuło się niesamowity klimat, bardzo polecam dla dzieci.


Kanalfahrt malowniczy ogród przez który płynie rzeczka, a nią możemy płynąć my w 6 osobowych łódeczkach, klimatycznie i moim zdaniem to dobre miejsce na odpoczynek w upalne dni. Na terenie jest jeszcze Märchenfahrt, równie urocze, a nawet bardziej romantyczne przez rodzaj łódek jak z bajki o Calineczce.


Nie brakuje też różnego rodzaju zjeżdżalni i placów zabaw dla najmłodszych, sklepów z upominkami i cukierkami oraz kawiarni. Myślę, że każdy może tu znaleźć coś dla siebie. Bardzo polecam to miejsce i daje im 6/5 gwiazdek, tak bardzo mi się podobało :) Wszystko to w miejscowości Soltau, bardzo dobrze zlokalizowanej niedaleko dużego miasta portowego, którym jest Hamburg.

Cennik:
Jeśli chodzi o cennik, to w zależności od tego ile wcześniej wykupi się bilety o tyle jest taniej. Oczywiści są różnego rodzaju zniżki grupowe i rodzinne.
My za dwa bilety, dwudniowe zapłaciliśmy 80 € (2x40€)

Więcej informacji na stronie Haide Parku.

poniedziałek, 1 lutego 2016

Van Gogh Alive, Warszawa

MULTIMEDIALNA WYSTAWA NA BŁONIACH PRZY STADIONIE NARODOWYM

Warszawa jest szóstym miastem, w którym odbyła się ta wystawa. Jest ona dostępna od 14.11.2015 do 14.02.2016 w Centrum Wystawowym przy PGE Narodowym.


W korytarzu witają nas opisy jednych z najbardziej znanych prac oraz historia życia Van Gogha. Krótki korytarz kończy się pomieszczeniem, które stylizowane jest na jeden z obrazów malarza. Ciekawe przedstawienie wizji malarskiej w rzeczywistości. Ten sam obraz został odtworzony w jednym z pokoi hotelowych w Chicago, o którym można przeczytać tutaj.


W następne i ostatnim pomieszczeniu, użyto technologii SENSORY4™, którą uważana się za nowoczesną platformę multimedialną. Teoretycznie pozwala ona wykreować tętniącą życiem przestrzeń na każdej galeryjnej powierzchni: ścianach, kolumnach, suficie czy podłodze. System łączący dynamiczną, wyświetlaną na 40 projektorach grafikę, z wielokanałowym dźwiękiem o kinowej jakości tworzą pasjonujący pokaz dzieł sztuki, niespotykany dotąd w tradycyjnych muzeach.



Tak wygląda teoria i jest to miłe doświadczenie, gdyż przy miłej muzyce można usiąść i podziwiać grające kolory na otaczających ścianach i kolumnach. Jednak technologia ta ma pewne wady i zalety, które można zobaczyć dzięki tej wystawie:
- wyświetlane tekst w wypadku nietypowych czcionek jest trudny do przeczytania, a podejście bliżej tekstu niewiele pomaga z powodu "pikselizacji" wyświetlanych obrazów
- wyświetlany "film" nie pozwala się przyjrzeć wybranemu dziełu, gdyż na różne prace zostały przeznaczone inne czasy wyświetlania i w ten sposób nie można skupić się na wybranych dziełach
- miłą alternatywą jest kiedy można usiąść, a obrazy pojawiają się na dużych powierzchniach zamiast chodzić po dużym muzeum i stać w tłoku ludzi

Przykre jest to, że prace zostały słabo zmontowane, z kiczowatymi animacjami, które przeszkadzają w odbiorze pięknych prac.


Godziny otwarcia: 
- Piątek - Sobota: 10:00-21:00
- Niedziela - Czwartek: 10:00-20:00
Przewidywany czas


Ceny wejścia:
- Poniedziałek - Piątek: 30 - 50 PLN
- Sobota, Niedziela i Święta: 40 - 60 PLN
W zależności od wieku. Dostępna zniżka dla niepełnosprawnych.


Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś więcej po tej wystawie i gdyby nie cena poleciłabym ją jako ciekawostkę. Jednak moim zdaniem nie jest ona warta 50 złotych za osobę. Na stronie internetowej i w social mediach można wiele przeczytać o nowych doświadczeniach, które gwarantuj wystawa. Poniżej film z prezentacją w przyśpieszonym tempie.



W pomieszczeniu jest ciemno i co chwila kilka ludzi oślepia innych swoimi fleshami z aparatów, więc warto się na to przygotować psychicznie ;) oraz uwaga na łazienkę, przed wyjściem na wystawę radzę załatwić potrzeby fizjologiczne w domu.

Więcej można dowiedzieć się na stronie internetowej wystawy.


Ciekawostka:
Jeśli ktoś jest zainteresowany nowoczesnym "zwiedzaniem" polecam znakomity przykład na podstawie pracy "Ogród rozkoszy ziemskich" Jheronimusa Boscha, dostępny na stronie internetowej. Uważam to za świetny pomysł z bardzo dobrym wykonaniem i mam nadzieję, że takich inicjatyw będzie coraz więcej.



Mimo tylko jednego obrazu, a nie 3 tysięcy jak w wypadku wystawy Van Gogh Alive, wydaje mi się to o wiele bardziej ciekawe. Po kolei mogłam przyjrzeć się wszystkim elementom obrazu i usłyszeć ciekawą historię wraz z interpretacją.

piątek, 22 stycznia 2016

Lokal 14, Warszawa

Lokal 14 jest restauracją położoną w samym sercu Warszawy w sąsiedztwie Traktu Królewskiego. Potrawy podawane są przyrządzane głównie z sezonowych składników, więc w zależności od pory roku jest inne menu.


Miejsce jest klimatyczne i z ciekawym, niezbyt obszernym menu obiadowym. Jednak najbardziej zachęca rozbudowany wybór drinków i napojów. Dlatego miejsce to jest bardziej kawiarnią z możliwością zjedzenia szybkiego obiadu. Idealne miejsce na spotkania biznesowe lub ze znajomymi.


Ceny koktajli wahają się od 19 do 26 PLN i zawierają różnego rodzaje alkohole.
Więcej o napojach alkoholowych w tym lokalu można dowiedzieć się na stronie internetowej restauracji.